Dzisiaj
zapraszam na recenzję nowości z browaru Wąsosz – Terrence. Jest to piwo
w stylu
American India Pale Ale. „AIP” Ci u nas na polskim rynku dostatek (i
każdy fan
craftu zapewne dobrze zna ten styl), żeby więc się wybić, trzeba
uwarzyć coś
naprawdę godnego uwagi, a nie kolejnego średniaka. Czy piwowarom z
Wąsosza się
to udało? Zachęcam do sprawdzenia razem ze mną.
Piwo
zakupiono w: Pod Wiaduktem Piwa i Alkohole Regionalne, Kraków ul. Nad
Strugą w
cenie ok. 7 zł za butelkę 0,5l (bezzwrotną).
Podstawowe
informacje o piwie (z etykiety):
Styl:
American India Pale Ale
Ekstrakt: 15°
Alkohol: 6%
obj.
Słody:
pilzneński, monachijski, pszeniczny, Cararoma
Chmiele:
Citra, Amarillo, Tomahawk
Drożdże:
Safale US-05
IBU: 55
Szkło – Teku
Etykieta: W
stylu takim „hipsterskim” – jakieś wąsy i hashtagi – nie podoba mi się
to. Z
przodu kilka danych o piwie, wielki, srebrny wąs i nazwa piwa.
Kolorystyka
czarno-srebrna. Na kontrze znowu te wąsy, krótki opis piwa oraz jego
dokładny
skład (to akurat się chwali). Jest też data ważności i adres browaru.
Kapsel
złoty, czysty.
Piana: Nikła
i poszarpana. Szybko znika. Zbudowana ze średnich i większych pęcherzy.
Kolor
lekko złamany biały. Lacing średni w kierunku niskiego.
Barwa:
Herbaciana, wpadająca lekko w miedzianą. Piwo jest lekko mętne.
Zapach: Z
butelki wyraźne nuty amerykańskich chmieli w postaci cytrusów (głównie
słodkawe
grejpfruty), akcentów żywicznych oraz minimalnych owoców tropikalnych.
Po
przelaniu do szkła aromat niestety słabnie. Prym przejmują słodowe nuty
karmelowo-zbożowe. Chmielowa, żywiczno-cytrusowa świeżość jest, ale
gdzieś w
oddali. Momentami wyczuwalny również niezbyt przyjemny aromat
przypominający
podsmażone pieczarki.
Smak: Na
pierwszym planie mamy kombinację karmelu z nutami żywicznymi – coś jak
cukierki
o smaku leśnym – niestety lekko muśnięte alkoholem – przy takim woltażu
nie
powinien być wyczuwalny, a daje o sobie znać, a nawet minimalnie gryzie
w
przełyk (w aromacie go nie było). Na dalszym planie odnajdziemy
wytrawność w
postaci cytrusów. Finisz to średnia, delikatnie zalegająca goryczka
oraz nawet
przyjemny, cytrusowy posmak. Nasycenie średnie w kierunku nawet
niskiego.
Podsumowanie:
No i mamy kolejnego średniaka na polskim rynku AIPA. Piwo niczym mnie
nie
zaskoczyło, ale i również nie zawiodło. Wypiłem nawet z przyjemnością,
jednakże
moje wymagania co do tego stylu są dużo większe. Początkującym piwoszom
polecam
spróbować (brak większych wad i wyczuwalne – słabo, bo słabo – ale
jednak,
amerykańskie chmiele), doświadczonym (szczególnie z zagranicznym
craftem)
niekoniecznie – Was raczej nie zachwyci. Z drugiej strony jest to
dopiero
pierwsza warka – jest pole do poprawy, ponieważ jak mówiłem, trunek zły
nie
jest. Moja ocena dla Terrence to 6.5/10.
Pozdrawiam,
Łukasz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz