Łączna liczba wyświetleń

sobota, 1 listopada 2014

Dyniowy zawrót głowy część druga- Pumpkin Head, BrewDog

Witam. Dzisiaj część druga dyniowych przygód ;) Skupiłem się na Pumpkin Head ze szkockiego BrewDog'a. Jestem ciekaw ich interpretacji. Czy poszli klasycznie, czy zmajstrowali coś w swoim, bezkompromisowym stylu. Przekonam się tylko po otwarciu butelki. Do dzieła.

Piwo kupiono w Świecie Piwa (Kraków, Karmelicka) za około 10 zł/330ml.

Podstawowe informacje:
Styl- Pumpkin Ale
Alkohol- 5,1%
Słody- Extra Pale, Munich, Dark Crystal, Amber
Chmiele- Nugget, Willamette, First Gold
Dodatki w postaci przypraw.

Piana- Jasna, raczej niska. Lekko oblepia szkło i szybko opada.
Kolor- Miedziany, ciemnobursztynowy. Piwo jest idealnie klarowne.

Szkło- Teku

Etykieta ma specjalną grafikę na okazję Halloween. Jak zwykle oryginalny i ciekawy projekt. Szczegóły dotyczące piwa znajdziemy na stronie internetowej. Tutaj mamy za to barwną historyjkę, jak to BrewDog ma w zwyczaju.

Aromat- Spora dawka słodów w postaci karmelu plus intensywna przyprawowość. Dostrzegamy wyraźne nuty goździków, cynamonu. Po ogrzaniu wychodzi także nuta imbiru. Zapach nie powala intensywnością. Jest delikatny, ale przyjemny.

Smak- Na początku lekka kwaskowość oraz cała masa akcentów przyprawowych (głównie goździki i cynamon) Pojawia się także karmelowa słodycz, ale nienachalna. Doznania smakowe są intensywne, ale jednocześnie lekkie. Finisz jest wytrawny, bardzo mocno goździkowy, lekko imbirowy. Goryczki praktycznie nie uświadczymy. Posmak dyni pojawia się również po pewnym czasie.

Podsumowanie- Delikatna kwaskowatość dobrze wpłynęła na pijalność. Piwo nie jest ani trochę mdłe czy ciężkie. Pije się łatwo i przyjemnie. Goździk zdecydowanie jest tutaj dominującym akcentem. Jeżeli go nie lubicie, to nie bierzcie się za Pumpkin Head. Piwo lekkie, naprawdę mocno przyprawowe. Spodziewałem się jakiegoś zaskoczenia, jednak wypadło całkiem klasycznie i dobrze.

Pozdrawiam, Michał.

2 komentarze: