Cześć,
Dzisiaj daje szansę kolejnemu piwu z Doctor Brew w stylu Single Hop IPA i znowu jest to chmiel Lemon Drop, tak jak w przypadku New Force z krakowskiego Twigga.
Tamtemu browarowi nie udało się przekonać mnie do tej odmiany szyszki. Może teraz będzie lepiej.
Podstawowe informacje:
Styl- IPA (Single Hop)
Ekstrakt- 16 BLG
Alkohol- 6,2 % obj.
Słody- Pale Ale
Chmiele- Lemon Drop
IBU- 71
Wygląd w szkle- Piwo o bursztynowej barwie, lekko mętne.
Piana dość solidna, trwała. Zdobi szkło.
Degustacja w temperaturze około 8-10 stopni Celsjusza
Aromat- Średnio intensywne cytrusy i ziołowość. Sporo nut zbożowych, niekoniecznie potrzebnych. Na drugim planie akcenty owocowe, kojarzące mi się z porzeczką.
Smak- Tutaj podobnie. Nie ma wielkiego, cytrusowego kopniaka. Aromaty chmielowe są średnio wyraźne. Jest za to sporo tych słodowych. Piwo jest niestety dosyć słodkie, goryczka niska, nie ma nic wspólnego z 71 IBU. Na plus nieobecny alkohol i niskie wysycenie oraz gładkość, które dobrze wpływają na pijalność.
Znowu SH na tym chmielu mnie nie zachwycił. W tym piwie bardzo mało się dzieje, za dużo tu słodowości, za mało świeżych nut chmielowych. Specjalnie nie zwlekałem z degustacją, żeby jak najwięcej aromatów się zachowało, ale i to nie pomogło. Bardzo średnio. Można wypić, ale nie wiem czy jest jakiś większy sens. Znowu pytanie, wina chmielu czy browaru? :)
Pozdrawiam,
Michał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz