Cześć,
Dzisiaj piwo od pionierów polskiego craftu. HopLaaga to dobrze wyleżakowany Lager z solidną dawką amerykańskich chmieli, dodawanych na sześciu etapach (w tym trzy razy na zimno). Klasyczne, jasne lagery to nie moja bajka, jednak te z jakimś "twistem", jak najbardziej.
Podstawowe informacje o piwie:
Styl- India Pale Lager
Ekstrakt- 15,5 BLG
Alkohol- 6,6% obj.
Słody- Jęczmienne, Pilzneński premium, Carapils
Chmiele- Tomahawk, Warrior, Citra, Simcoe, Mosaic
IBU- 70
Wygląd w szkle- Piwo o złotej barwie. Wyraźnie mętne.
Piana jasna, dosyć solidna. Oblepia szkło i towarzyszy nam przez dłuższy czas.
Wysycenie- Średnie, w kierunku wysokiego.
Degustacja w temperaturze około 10-12 stopni Celsjusza.
Aromat- Rzeczywiście intensywnie chmielowy. Mamy tutaj całą paletę cytrusów, owoców tropikalnych oraz nut żywicznych. Nuty zbożowe i karmelowe dobrze współgrają i nie są przesadzone, więc zapach pozostaje świeży i lekki.
Smak- Pierwszy plan to mocne akcenty owoców cytrusowych i tropikalnych. Goryczkę oceniłbym jako średnią, niezalegającą. Posmaki słodowe tutaj także nie wybijają się ponad normę, karmelowa słodycz jedynie delikatnie balansuje profil. Piwo jest dosyć wytrawne. Na finiszu wyraźnie goryczkowe, chmielowe.
Opis dosyć krótki, bo nie ma nad czym się rozpisywać. Dobry przedstawiciel stylu. Wszystko jest na swoim miejscu. Piwo jest orzeźwiające, lekkie i wysoce pijalne. Aromaty chmielowe są bardzo świeże więc można powiedzieć, że ich dodawanie na wielu etapach zdało egzamin. Takie Lagery zdecydowanie mogę pić. Mam nadzieję, że na stałe zagości w ofercie piw butelkowych i utrzyma poziom.
Pozdrawiam,
Michał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz