Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 24 lutego 2014

Cytrusowe paliwo - Reparationsbajer To Øl

Witam, dziś przyszedł czas na degustację American Pale Ale od To Ol o nic mi nie mówiącej nazwie Reparationsbajer. Jak do tej pory żadne z piw tego browaru mnie nie zawiodło. Zobaczymy jak będzie z tym wynalazkiem (zaintrygowała mnie obecność płatków owsianych). Warto dodać, że piwo zdobyło dwa razy złoty medal na festiwalu piwa w Sztokholmie (2011 i 2012).
Piwo zakupiono w: Doran Alkohole Regionalne, Kraków ul. Józefa w cenie około 15 zł za 330ml (butelka bezzwrotna)
Podstawowe informacje o piwie (ze strony internetowej producenta, z etykiety niewiele można wyczytać, jest w języku duńskim):
Styl: American Pale Ale (nazwa piwa w tłumaczeniu to „recovery Beer”)
Ekstrakt: nie podano
Alkohol: 5,8% obj.
Słody: jęczmienny plus płatki owsiane
Chmiele: Amarillo, Centennial, Nelson Sauvin
Szkło- Mikkeller Shaker.


Etykieta typowa dla piw z tego browaru, tak naprawdę nie wiadomo co się na niej znajduje i co to ma do degustowanego piwa, a jednak ma pewien klimat. W każdym razie razi brak szczegółów dotyczących składu podanych w języku angielskim. Kapsel biały, czysty.

Piana: drobnopęcherzykowa, kremowa, obfita aczkolwiek szybko opada (koloru białego), słabo oblepia szkło

Barwa: piwo jest nieomal klarowne (bardzo lekko mętne), koloru ciemnozłotego

Zapach: Po otwarciu uderza od razu ze zdwojoną siłą chmiel. Z butelki czuć najwyraźniej grejpfrut, po chwili pojawiają się nuty słodowe. Po przelaniu do szkła pojawiają się nuty cytrusowe (grejpfrut, cytryna, pomelo) oraz charakterystyczna dla chmielu Nelson Sauvin alkoholowa trawiastość (zapach łąki kontrowany lekko przez alkohol). Po ogrzaniu zamieszaniu piwa w szkle da się wyczuć bardzo delikatny zapach benzyny, jednak ma on w sobie coś intrygującego i absolutnie nie przeszkadza.

Smak: Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Orzeźwiające cytrusy (głównie biały grejpfrut) i średnia goryczka – można by powiedzieć, że mamy do czynienia z flagowym reprezentantem stylu American Pale Ale. Goryczka na poziomie średnim tylko na początku degustacji, później narasta jednak absolutnie nie jest ściągająca, nie pozostaje żaden nieprzyjemny posmak. Po kilku łykach pojawiają się nuty roślinne, wyczuwam również  zastosowane w zasypie płatki owsiane, szkoda że nie zastosowano innych słodów poza jęczmiennym. Piwo wysoce pijalne, bardzo przyjemne i kremowe, nasycenie na poziomie średnim.

Podsumowanie: Kolejne świetne piwo z duńskiego browaru. Jak najbardziej warte swojej ceny. W moim odczuciu przeważają znacznie zalety, wady to zbyt mała zawartość nut słodowych w zapachu i smaku oraz delikatny aromat benzyny, który może komuś przeszkadzać (mnie nie przeszkadzał). Piwo to sklasyfikował bym bardziej jako AIPA niż APA, z powodu wysokiej goryczki (poza początkiem degustacji) oraz dominacji cytrusów. Mimo wszystko polecam, ocena to mocne 8/10.
Pozdr, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz