Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 13 lipca 2014

Not So American Pale Ale- OREgasmic Ale, Rogue

Witam. Dzisiaj recenzje kolejnego piwa z amerykańskiego Rogue. Znowu duża butelka. Tym razem mamy do czynienia z OREgasmic Ale. Składniki ponoć pochodzą w 100% z ich upraw na terenie stanu Oregon. Mam jeszcze Chocolate Stout'a, a wcześniej oceniałem Voodoo Doughnut, które było dziwnym eksperymentem. Tutaj spodziewam się orzeźwiającego APA, bo chyba tak trzeba sklasyfikować to piwo. Istnieją chyba dwie jego wersje, bo moja nie zgadza się z tą z RateBeer. Sprawdźmy.

Kupiono w Strefie Piwa (Kraków, Beliny-Prażmowskiego) za około 30zł/650ml

Podstawowe informacje:
Styl- APA?
Alkohol- 5%
Ekstrakt- 16%
Słody- Maier Munich & Rogue Barley Farm Dare
Chmiele- Freedom(?) & Liberty
IBU- 90

Piana- Beżowa, niska. Oblepia szkło, wolno opada
Kolor- Rubinowy/brązowe przebłyski, piwo jest lekko mętne

Szkło- Teku

Etykieta tym razem jest w postaci naklejonej grafiki, więc nie mamy szansy nic tutaj odzyskać. Trzeba sobie zostawić całą butelkę na pamiątkę :) Mamy obszerną metryczkę, w której zawarte są wszystkie szczegóły na temat piwa. Swoje, ekologiczne uprawy.. To się chwali.

Zapach- Bardzo karmelowy, miodowo z nutami przejrzałych owoców typu ananas, truskawki. Są także nuty skórki od chleba. Jest też ziołowość, ziemistość pochodzące zapewne od tych odmian chmielu. Nie dostarczają one burzy cytrusów, a nawet w ogóle ich nie dostarczają. Aromat jest naprawdę dziwny. Nie skojarzycie go ze stylem American Pale Ale. Niezbyt mi się podoba.

Smak- Tutaj jest podobnie. Na początku mocno słodowe, słodkie z nutami karmelu, skórki od chleba. Jest też landrynkowość. Po chwili dociera do nas całkiem sporo akcentów ziemistych, ziołowych czy też przyprawowych. Finisz jest bardzo wytrawny i mocno goryczkowy. Jest trochę owoców w postaci grejpfruta oraz pomarańczy oraz nieźle orzeźwiająca trawiastość. Pijalność raczej niska jak na ten gatunek. Wydaje się, jakby miało więcej niż 5% alkoholu.

Podsumowanie- Mało orzeźwiające, pod koniec nawet męczące piwo. Aromat w ogóle mi się nie podoba. Nie ma w nim świeżości. W smaku już coś tam się pojawia, ale do dobrego APA to daleka droga. Spodziewałem się znacznie więcej. Skusili mnie tym, że to wszystko z ich upraw, eko i te sprawy. Z pewnością jest to bardzo ciekawe piwo, nieszablonowe, ale nie trafiło do mnie. Średniak. Ten browar ma swoje wzloty i upadki. Pozdrawiam, Michał.

Ocena (1-12)
Wpasowanie się w styl- 7
Intensywność- 7
Wygląd (Piana, kolor, ew. osad)- 9
Ogólne wrażenia- 7

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz