Witam. Dzisiaj recenzja poświęcona nowości z browaru Faktoria- Uncle Helmut, czyli Hefeweizen z dodatkiem amerykańskich chmieli. Brzmi to fajnie. Spodziewać się można pszenicznego charakteru oraz świeżości szyszek z USA. Ostatnio ich piwa im naprawdę wychodzą, więc nastawienie jak najbardziej pozytywne. Zobaczmy czy i tym razem uda im się pozytywnie zaskoczyć.
Piwo kupiono w Świecie Piwa (Kraków, Karmelicka) za około 7zł/500ml.
Podstawowe informacje:
Styl- Hefewiezen
Alkohol- 4,8%
Ekstrakt- 12,1%
Słody- Pilzneński, Pszeniczny, Monachijski
Chmiele- Northern Brewer, Centennial, Citra
IBU- 15
Piana- Niska, biała. Lekko oblepia szkło, szybko opada.
Kolor- Pomarańczowy/żółty, piwo jest mętne
Szkło- Teku
Etykieta w innym stylu niż poprzednie. Podoba mi się bo jest prosta i już na froncie mamy dużo informacji. Na kontretykiecie szczegóły w postaci chmieli, słodów.
Zapach- Zdominowany przez goździki oraz estry w postaci aromatów banana. Po chwili pojawiają się nuty gumy balonowej oraz zbożowość. Na drugim planie możemy dostrzec cytrusy w postaci grejpfruta i skórki od cytryny. Bardzo przyjemny, słodki aromat z lekką świeżością. Amerykańskie chmiele stanowią tutaj miły dodatek i to mi się podoba, absolutnie nie zdominowały cech Hefeweizen'a. Jeżeli takie było ich założenie to świetnie. Jak ktoś czekał na bombę amerykańskich aromatów to tutaj tego nie ma. Klasyczna zbożowość, estry i fenole wiodą prym.
Smak- Banany, goździki oraz przyjemna, lekko kwaskowata zbożowość tworzą coś wspaniałego. Pojawia się też delikatna wanilia. Słodycz jest przyjemna, nie męczy. Po chwili lekki powiew cytrusów i ziołowości tworzy efekt fajnego przełamania, orzeźwienia. Finisz zbożowy z lekką, przyjemną goryczką (ziołową) oraz estrami w postaci bananów. Pijalność wysoka, świetnie orzeźwia. Wysycenie średnie. Piwo w ogóle nie jest wodniste mimo tego, że to dwunastka.
Podsumowanie- Naprawdę imponujący progres. Faktoria z każdym piwem udowadnia, że zasługuje na to, by sporo namieszać na polskiej scenie piwnej. Tutaj mamy naprawdę solidnego Hefeweizena z amerykańskich akcentem, który dostarcza świeżości oraz balansuje słodycz. Na całe szczęście Citra i Centennial są uzupełnieniem a nie wiodącym czynnikiem. Piwo w ogóle nie męczy ani nie zamula, co zdarza się czasem w przypadku tego gatunku. Ogromne brawa dla Faktorii, trzymam za Was kciuki. Chyba trzeba będzie pójść po kilka butelek... Życie blogera to ciągła gonitwa, ale czy to właśnie nie jest niesamowite?! :)
Pozdrawiam, Michał
Ocena (1-12)
Wpasowanie się w styl- 10
Intensywność- 10
Wygląd (Piana, kolor, ew. osad)- 8
Ogólne wrażenia- 10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz