Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 24 kwietnia 2014

Amerykański sen- P.A.P.A Permon

Witam. Dzisiaj oceniam piwo w stylu American Pale Ale z czeskiego browaru Permon. Pierwszy raz mam okazję napić się ich wyrobów, na jutro mam już Black India Pale Ale, które także opiszę. Dawno nie miałem okazji pisać recenzji tego gatunku a bardzo go lubię więc jestem pozytywnie nastawiony i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Opinie na temat P.A.P.A są różne więc trzeba sobie wyrobić swoją. Sprawdźmy.

Piwo kupiono w Alkohole Regionalne (Kraków ul Miodowa 28), nie pamiętam ceny ale chyba poniżej 10zł/500ml

Podstawowe informacje:
Styl- American Pale Ale
Alkohol- 5%
Ekstrakt- 12%
Więcej informacji nie posiadam.

Szkło- Tulip

Piana- Spora, biała. Długo się utrzymuje i efektownie oblepia szkło. Bardzo przyjemna.
Kolor- Złoty/pomarańczowy, piwo jest lekko mętne, ma spory osad drożdżowy

Etykieta dosyć banalna bo przedstawia Statuę Wolności ale fajnie się prezentuje, szczególnie jak się ją odklei, jest sporych rozmiarów. Znajdziemy na niej podstawowe informacje w kilku językach, m.in po angielsku. Odklejamy ją z łatwością, jak tylko butelka poleży chwile w wodzie. Zobaczcie sami jak to wygląda.

Zapach- Na początku głównie słodkie owoce tropikalne i słodowość (karmel) Z czasem staje się trochę bardziej orzeźwiający, pojawiają się mandarynki, ziołowo-sosnowe nuty, dosyć niewyraźne ale są. Gdzieś w tle można wyczuć dziwny, metaliczny aromat, lecz nie na tyle żeby to jakoś bardzo przeszkadzało. Ogólnie zapach jest dosyć klasyczny jak na ten styl, chociaż może lekko zbyt stłumiony, czeskie interpretacji piw tego typu często tak mają, brakuje im intensywności.

Smak- Start jest bardzo słodowy, ujawnia się chlebowość i karmelowa słodycz. Goryczka jest przyjemna, średnio intensywna i dosyć długa. Potem pojawiają się cytrynowo-mandarynkowe nuty, kwaskowate. To wszystko kontrowane jest klasycznymi cechami chmieli z USA, tj. ziołowo-żywiczny posmak. W miarę jak piwo staje się cieplejsze, dostrzegamy też słodsze owoce takie jak brzoskwinie, mango. Metaliczny posmak daje o sobie znać ale jest naprawdę odległy, spodziewałem się, że może być gorzej, jednak jestem pozytywnie zaskoczony. Finisz słodowy, z goryczką oraz sosnowymi nutami w tle.

Podsumowanie- Wszystko wydaje się być na swoim miejscu ale brakuje pełni. Smaki i aromaty są trochę przyćmione, poza tym piwo mi jak najbardziej smakowało. Jest niesamowicie lekkie i wysoce pijalne. Doskonale pasuje na cieplejsze dni. Nie rozumiem bardzo negatywnych opinii, chyba że butelki różnią się od siebie i trafiają się jakieś wadliwe egzemplarze. Dla mnie P.A.P.A to po prostu dobra pozycja czeskiego browaru, nie ma nad czym się zachwycać ale warto spróbować. Gdyby był trochę bardziej wyrazisty, to mielibyśmy do czynienia ze świetnym przedstawicielem gatunku American Pale Ale. Chmiele amerykańskie mogą zdziałać cuda, tutaj ich potencjał nie został do końca wykorzystany. Z pozytywów to warto też wspomnieć, że balans jest bardzo dobry. Szybko znika ze szklanki i przyjemnie się pije, prezentuje się też całkiem ciekawie. Pozdrawiam, Michał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz