Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Przeciętność?- Summer Ale Widawa

Dzisiaj mój powrót po niedługiej przerwie spowodowanej wyjazdowym szkoleniem. Recenzji nie było – ale za to udało mi się przywieźć kilka ciekawych, zagranicznych piw, które w najbliższym czasie będą degustowane. Dzisiaj jednak biorę na warsztat piwo z Widawy – pierwsze niekolaboracyjne z Kopyrem, które będzie oceniane na naszym blogu – Summer Ale. Piwa z Widawy bywały bardzo różne, na temat tego słyszałem dość pozytywne opinie. A ponieważ z chęcią próbujemy wszystkiego, co warzą polscy rzemieślnicy, i ten wyrób nie umknął naszej uwadze – zapraszam zatem do lektury wrażeń z degustacji.

Piwo zakupiono w: Regionalne Piwa i Alkohole, Kraków ul. Miodowa w cenie ok. 8 zł za butelkę 0,33l (bezzwrotną).

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):
Styl: Nie podano (wg Ratebeer jest to American Pale Ale)
Ekstrakt: 11,6°
Alkohol: 4,5% obj.
Słody: jęczmienny
Chmiele: brak danych
Drożdże: brak danych
IBU: brak danych

Szkło – Snifter/Tulip

Etykieta: Nie ma za bardzo co opisywać. Z przodu nazwa piwa i browaru białymi literami na jasnoniebieskim tle. Z boku podstawowe informacje o składzie, kontakt do browaru, data ważności oraz informacja, że piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane.

Piana: Początkowo bardzo obfita i wysoka, później szybko opada, ale zostaje do końca degustacji w postaci kożuszka. Kolor biały. Drobno i średniopęcherzykowa. Lacing średni.

Barwa: Pomarańcza (jasny bursztyn), piwo jest mętne i pływają w nim wyraźnie widoczne drobinki osadu.

Zapach: Z butelki, po otwarciu wyraźna nuta lagerowa oraz aromaty żywiczno-trawiaste. Po przelaniu do szkła dominuje nuta drożdżowa (jak drożdżówka z owocami). Oprócz niej pojawiają się typowo chmielowe akcenty: cytrusy (dominują), owoce tropikalne (delikatne), żywiczność i trawiastość. Na dalszym planie nuta zbożowa (jak jasny chleb). Obecne także estrowe aromaty i zapach charakterystyczny dla hefeweizena (szczególnie po porządnym zamieszaniu trunku w szkle). Niestety jest także lekki, metaliczny aromat.

Smak: Na pierwszym planie trawiasta i cytrusowa nuta chmielowa. Dalej jakby lekko kredowo-popiołowe akcenty smakowe (po chwili zaczynające drażnić). Czuć też wyraźnie słody w postaci jasnego chleba i niesłodkiej drożdżówki. Balans niezły. Goryczka średnia w kierunku niskiej, tworzy finisz wraz z lekką kwasowością, minimalnie zalega na języku. Nasycenie niskie – piwo wysoce pijalne, wytrawne i w miarę odświeżające.

Podsumowanie: Kolejne piwo z serii „poprawnych”. Nie brakuje mu małych wad (metaliczność, „kredowość”), ale pije się je w miarę przyjemnie i fajnie orzeźwia (nuty charakterystyczne dla amerykańskich chmieli). No ale nic nowego, ani ciekawego nie wnosi do moich piwnych doświadczeń – ot, taki lekko powyżej średniej trunek. Niektóre kooperacje z Kopyrem (np. Kuguar, Miś) dużo bardziej do mnie trafiły. Tutaj najbardziej adekwatna ocena to 6/10.
Pozdrawiam, Łukasz.
P.S. Niby nie ma sensu brać pod uwagę cen piwa, bo jest to parametr bardzo subiektywny, ale jednak chciałbym nadmienić, że według nas piwa z Widawy jak na swoją jakość (nie powalającą) i pojemność (mała butelka - 0,33l) kosztują zdecydowanie za dużo (jakby były to RIS’y, czy Barley Wine, to można by to zrozumieć, ale nie zwykłe „jedenastki” takie, jak ta).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz