Łączna liczba wyświetleń

środa, 30 kwietnia 2014

Z ziemi włoskiej do Polski- NazionAle Birra Baladin

Z początkiem weekendu majowego zapraszam na podróż do słonecznej Italii z browarem Birra Baladin. Pojawia się on u nas na blogu po raz pierwszy. Już nie raz przymierzałem się do zakupu któregoś z ich piw, ale zawsze jakoś co innego wpadało „do koszyka”. Degustowany trunek to Nazionale – jest to jasne ale (jeśli nie wiadomo jakie, to Golden Ale) - styl wg Baladina to Italian Ale. Wynika to z tego, że wszelkie surowce użyte do warzenia piwa (no może poza drożdżami) pochodzą od lokalnych, włoskich producentów – to się chwali, ale zobaczymy, co warte są włoskie chmiele i słody. Tyle tytułem wstępu, zachęcam do lektury.

Piwo zakupiono w: Alkohole Mariacka, Katowice ul. Mariacka w cenie 13,5 zł za butelkę 0,33l (bezzwrotną)

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety i strony www Baladina):
Styl: Italian Ale (Golden Ale)
Ekstrakt: 13,6°
Alkohol: 6% obj.
Słody: brak danych
Chmiele: brak danych (wiadomo jedynie, że włoskie, tak, jak słody)
Drożdże: brak danych
Dodatki: Kolendra, Bergamotka
IBU: 29

Szkło – Teku

Etykieta: Ładna, kolorowa – dominuje biały i niebieski kolor z „tęczowymi” akcentami. Z przodu znajdziemy nazwę piwa i browaru napisane „fikuśną” czcionką. Na kontrze podstawowe informacje o składzie w języku włoskim, data ważności oraz informacje eksploatacyjne w postaci polecanego szkła i temperatury serwowania. Wspomnę również, że bardzo podobają mi się ich „pękate” buteleczki z wytłoczonym logo Baladin. Kapsel firmowy, srebrno-czarny.

Piana: Niewysoka, opada dość szybko. Średniopęcherzykowa. Kolor biały. Zostaje niski kożuch do końca degustacji. Lacing średni.

Barwa: Jasnopomarańczowa. Piwo jest lekko mętne.

Zapach: Z butelki bardzo przyjemny zapach cytrusów przełamany kwiatową świeżością. Po przelaniu do Teku piwo uwalnia ciekawą gamę aromatów. Dominuje nuta ciastka z masą i owocami. Pojawiają się także słodkie cytrusy (pomelo, słodkie grejpfruty), nuty zbożowe w postaci ciastek digestive oraz po chwili wyraźny aromat kolendry. Po lekkim ogrzaniu trunku wyczuwam również delikatne nuty młodego, białego wina. Wprawiony nos wyczuje także estry (zapach słodkich owoców). Jest świeżo, w miarę intensywnie i bez niepożądanych akcentów.

Smak: Tutaj także dość nieszablonowo. Na pierwszy plan wchodzi kolendra i nuty jakby cynamonu, czy przypraw korzennych. Dalej pojawiają się słodkie cytrusy kontrowane karmelową słodowością i kwiatowo-ziołowymi nutami. Balans bardzo dobry. Obecne także akcenty jakby „szampańskie” (coś jak białe wino musujące) i delikatny alkohol. Finisz lekko kwaskowy z minimalną goryczką. Nasycenie dość wysokie, a piwo treściwe w smaku – pomimo to bardzo pijalne i orzeźwiające – momentami przypomina mi Witbiera.

Podsumowanie: Po średnich ocenach na ratebeer nie byłem jakoś pozytywnie nastawiony do Nazionale. Ale muszę przyznać, że piwo bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło! Jest pełne aromatów, pozbawione wad, odświeżające i  przyjemne (zupełnie nie jak w większości wodniste „Golden Ejle”). Baladin po prostu trafił w mój gust. Przyczepię się jedynie do zbyt niskiej goryczki oraz lekkiego przesycenia piwa dwutlenkiem węgla. Pomimo tego, w mojej opinii piwo zasłużyło na wysoką ocenę 8/10 - Na pewno nie jest to ostatni zakup z Birra Baladin!
Pozdrawiam, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz