Łączna liczba wyświetleń

piątek, 18 kwietnia 2014

Domowy przepis- Donar Jan Olbracht

Dzisiejszego wieczoru zapraszam na moją pierwszą przygodę z toruńskim browarem staromiejskim Jan Olbracht. Brat kiedyś degustował śmietankę toruńską (hefeweizen) z tegoż browaru i mocno ją chwalił; kiedy więc zauważyłem na sklepowej półce ciekawie wyglądające piwo od nich nie zawahałem się ani chwili, tylko kupiłem. Mowa o trunku o nazwie Donar – koźlak pszeniczny dubeltowy. Jest to jedno z kilku piw z ciekawej serii, którą tworzą wyroby uwarzone w Toruniu przez piwowarów domowych. Tym razem autorem receptury jest Marcin Ostajewski. Weizenbock ten zbiera bardzo różne opinie wśród internetowego światka piwnego (od słabych po wręcz zachwycające) – tym bardziej jestem ciekaw tego, co za chwilę wyląduje w moim szkle. Życzę miłej lektury.

Piwo kupiono w: Doran Alkohole Regionalne (Donar kupiony w Doranie ;), Kraków ul. Józefa w cenie około 6,5 zł za butelkę 0,5l (bezzwrotną).

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):
Styl: Koźlak pszeniczny dubeltowy (Weizen Doppelbock)
Ekstrakt: 18°
Alkohol: 8% obj.
Słody: ciemny pszeniczny, monachijski, Carapils, wiedeński, caragold, Carafa, suchy ekstrakt słodowy Muntons light, suchy ekstrakt słodowy Muntons Wheat
Chmiele: Perle
Drożdże: WB-06
IBU: brak danych

Szkło – smukła szklanka Imperator Bałtycki

Etykieta: Klimatyczna. Grafika pasująca do stylu – przedstawia jakiegoś jegomościa na wozie powożonym przez parę kozłów. Całość raczej w mrocznych barwach – czerń i taki mglisty niebieski. Tło stanowi szaro-granatowa szachownica. Jest także logo browaru, nazwa piwa i nazwisko autora receptury. Dookoła mamy złotą obwódkę. Poza wspomnianą grafiką, na etykiecie znajdziemy bardzo dokładny skład piwa, naklejkę z datą przydatności, kontakt do browaru oraz rekomendowaną temperaturę serwowania (12°C). Kapsel czarny, czysty.

Piana: Niska i dość szybko opada (nie całkiem, pozostaje lekki kożuszek), ale kremowa i drobnopęcherzykowa. Kolor jasnobeżowy. Lacing raczej słaby.

Barwa: Bardzo ładna ciemnobrunatna. Piwo jest mętne. Lokalnie, przy dnie szkła pojawiają się złote przebłyski i klarowność.

Zapach: Po otwarciu z butelki wyczuwam aromaty czekoladowe (słodkawa czekolada deserowa), karmelowe i słodkich owoców (głównie banany, trochę rodzynki). W szkle piwo ujawnia mocną nutę bananową oraz bardzo słodkie akcenty jakby suszonych śliwek czy moreli, a także lekki aromat skarmelizowanego cukru i coś a’la baton Mars. Wyczuwalna również delikatna nuta czarnego chleba słonecznikowego. Gdzieś w oddali pojawia się zapach przypominający przyprawy korzenne czy gałkę muszkatołową. Alkohol bardzo delikatny nawet pasuje do całości.

Smak: Piwo jest po prostu słodkie i kleiste. Smak jest dokładnie taki, jaki (po zapachu) spodziewałem się, że będzie (dosyć typowy dla tego stylu). Dominują nuty karmelowe, czekoladowe, oraz słodkich, przejrzałych wręcz bananów i suszonych, słodkich owoców. Poza tym lekkie akcenty zbożowe i paloność, a także rozgrzewający aromat przypraw korzennych. Na finiszu pojawia się słaba goryczka oraz kwasowość, które fajnie kontrują wszechobecną „gęstą słodycz”. Pełnia słodowa potężna – nie ma mowy o balansie słody-chmiele. Piwo jest niskonasycone, ale w miarę postępu degustacji zaczyna się coraz mocniej pokazywać (i przeszkadzać) alkohol – dlatego pijalność średnia.

Podsumowanie: Bardzo ciekawe i (jak za tę cenę) na pewno warte spróbowania piwo. Taka mniej słodka i słabsza wersja Abstrakta 14 od BrewDoga. Dominują w nim akcenty ciemnych słodów (karmel, paloność) oraz typowe dla piw pszenicznych nuty bananowe – klasyka, można by rzec i dobre wpasowanie się w styl. Przeszkadza nieprzyjemna nuta alkoholowa, która się pojawia po kilku łykach (no ale w końcu jest te 8%...). Piwo sklasyfikowałbym jako dobre, nie ma żadnych poważnych wad i pije się je dosyć przyjemnie – gdyby nie ten alkohol to nawet bardzo przyjemnie (aromaty są intensywne), ale też nie wnosi niczego nowego i powalającego na kolana. Dlatego dostaje ocenę 7/10.
Pozdrawiam, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz