Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 8 kwietnia 2014

Solidne jak skała- Black Rocks Buxton Brewery

Dziś zapraszam do przeczytania wrażeń z degustacji piwa z brytyjskiego browaru Buxton Brewery o nazwie Black Rocks. Jest to Cascadian Dark Ale, czy jak się popularnie przyjęło Dark IPA. To moja pierwsza styczność z tym browarem (brat już coś wcześniej próbował od nich), piwo dostałem w prezencie, więc z ciekawością spróbuję, szczególnie, że jest to jeden z moich ulubionych styli –wiem, czego konkretnie od niego oczekuję. Sprawdźmy, jakie wrażenia zaoferuje mi ten trunek (nie mam pojęcia czego spodziewać się po piwowarze z Buxtona).

Piwo kupiono w: Świat Piwa, Kraków ul. Karmelicka w cenie ok. 15 zł za butelkę 0,33l (bezzwrotną)

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):
Styl: Cascadian Dark Ale (Black IPA)
Ekstrakt: brak danych
Alkohol: 6% obj.
Słody: nie wiadomo (wiadomo, że jest jęczmień, owies i pszenica)
Chmiele: tak samo (podali tylko, że są nowozelandzkie)
Drożdże: brak danych
IBU: również nie podano

Szkło – Snifter

Etykieta: Bardzo prosta, koloru czarnego z białymi i zielonymi akcentami. Na przodzie logo browaru, nazwa i styl piwa oraz zawartość alkoholu i informacja, że piwo dojrzewało w butelce. Po bokach niedokładny skład (w kilku językach, szczątkowe informacje o chmielach, wiadomość, że piwo jest niefiltrowane i niepasteryzowane oraz kontakt do browaru.

Piana: Treściwa, kremowa, wysoka i pomału opada, koloru beżowego, drobnopęcherzykowa, zostawia ładne ślady na szkle.

Barwa: czarna i nieprzenikliwa, z miejscowymi, miedzianobrunatnymi refleksami.

Zapach: Po otwarciu z butelki aromat kawy i czekolady deserowej, palonego słodu oraz jakby pomadek z nadzieniem alkoholowo/owocowym (trochę jak wiśnia, czy śliwka w likierze). Po przelaniu do szkła piękne nuty owoców tropikalnych (papaja, ananas, jakby mango) oraz lekkie cytrusy przenikające się z zapachami trawiasto-żywicznymi (pięknie uwydatniono aromaty nowozelandzkich chmieli). Słodowość w postaci nut karmelowych i ciemnego chleba wyczuwalna jedynie delikatnie.

Smak: Na pierwszym planie zdecydowanie cytrusy (w postaci białego grejpfruta) dające lekkie odczucie kwasowości. Dalej ujawniają się nuty rodzynek, śliwek suszonych (ale nie wędzonych) oraz typowe dla ciemnych słodów – paloność, czekolada i czarna, kwaskowa kawa. Balans bardzo dobry – piwo pełne i świeże. Pokazuje się bardzo delikatna nuta alkoholowa (dość rozgrzewająca). Goryczka średnia, lekko zalega na języku. Nasycenie niskie – pijalność wysoka, ale trunek jest dosyć ciężki.

Podsumowanie: Bardzo dobry wyrób. Odnalazłem te cechy, których szukam w tym stylu – owocowa świeżość kontrowana pełnią ciemnych, palonych słodów. Piwo oferuje fajne aromaty, pije się je przyjemnie, szybko znika ze szkła i pozostawia jak najbardziej pozytywne wrażenia. Nie ma się do czego przyczepić, ale z drugiej strony piwo „nie wgniata w fotel” – ot, typowy Cascadian Dark Ale. Słowem – udany debiut Buxtona w mojej szklance. Ocena 8/10.
Pozdrawiam, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz