Dobry wieczór. Bohaterem dzisiejszej recenzji jest niestrudzony i niesamowicie mocno pobudzony podróżnik. Jak już zapewne wiecie lub też nie, jestem entuzjastą tego typu piw więc poprzeczka jest wysoko. Do tej pory piwa z tej serii nie zawiodły mnie więc mam nadzieję, że tak już pozostanie i czwarta Podróż będzie udana. Przejdźmy do rzeczy.
Piwo kupiono w Świecie Piwa (Kraków ul Karmelicka 51) za około 7zł/500ml
Podstawowe informacje
Styl- Coffee Stout
Alkohol- 4,8%
Ekstrakt- 14,5%
Słody- Jęczmienny jasny i palony, pszeniczny, żytni
Chmiele- Brak informacji
Dodatki- Kawa, płatki owsiane
Piana- Średnio wysoka, beżowa, oblepia szkło
Kolor- Czarny z delikatnymi brązowymi przebłyskami
Szkło- Shaker Mikkeller&Friends
Etykieta zachowana w stylu piw z serii Podróże Kormorana. Zawiera bardzo przyjemną grafikę a na kontretykiecie znajduje się jak zwykle barwna historia, której bohater nie może się zdecydować czy napić się kawy czy piwa (dla mnie wybór jest oczywisty) i w konsekwencji zostaje mu zaproponowany ten oto Coffee Stout. Znajdziemy tam także podstawowe informacje dotyczące składu.
Zapach- Tak jak można się było spodziewać- dominuje tutaj kawa oraz palone słody, gorzka czekolada. Aromat jest tak intensywny, że domownicy wchodząc do pokoju od razu poczuli kawę. Po chwili dostrzegalne stają się nuty śliwkowo-rodzynkowe oraz żytni słód ale nieprzerwanie prym wiedzie mocny kawowo-czekoladowy zapach, bardzo pobudzający.
Smak- Miał być Coffee Stout i bez wątpienia jest. Eksplozja smaku kawy oraz czekolady. Lekka, przyjemna goryczka, która utrzymuje się dość długą chwilę. Na początku umiarkowana słodycz lecz z czasem staje się coraz silniejsza. Kwaskowatość jest delikatna, dobrze wkomponowana. W miarę jak piwo staje się cieplejsze, pojawia się lekka nuta owoców (głównie śliwki) oraz rodzynki. Żytni słód oraz dodatek w postaci płatków owsianych nadaje mu pełni, to piwo jest bardzo treściwe mimo niskiej zawartości alkoholu. Finisz kawowy, długi i intensywny, amatorzy tego napoju będą zachwyceni.
Podsumowanie- Kolejne dobre piwo z tej serii ale nie nazwę go świetnym, dlaczego? Jak dla mnie minusem jest zbytnia dominacja kawowych aromatów i smaków nad resztą pożądanych cech, jakie powinien mieć Stout. To jest tylko i wyłącznie moja opinia i moja interpretacja, jeżeli ktoś bardzo lubi kawę to bez wątpienia ten Kormoran będzie dla niego piwem wybitnym. Ja szukałem tutaj nieco więcej cech chmieli jakie zwykle stosuje się przy tego typu gatunkach tj. korzenny, owocowy smak. To było tutaj na minimalnym poziomie. Ogólnie rzecz biorąc wypiłem je z przyjemnością, jest bardzo pełne tylko właśnie ten balans według mnie nie jest idealny. Ilość kawy jest naprawdę ogromna i przytłaczająca. To by było na tyle jeśli chodzi o moje przemyślenia na temat Coffe Stouta z serii Podróże Kormorana, polecam każdemu spróbować bo zawsze jest to ciekawe doświadczenie. Pozdrawiam, Michał.
Moje odczucia były bardzo zbieżne - zacne piwo, ale trochę zbyt kawowe:
OdpowiedzUsuńhttp://piwnyskryba.blogspot.com/2015/11/coffee-stout-browar-kormoran-810.html