Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 27 marca 2014

Podróże małe i duże- American IPA Podróże Kormorana

Dzisiaj nadal uderzamy w klasykę. Tym razem zapraszam na relację z piwnej podróży Kormorana do Ameryki. Sympatyczny Pan w kapeluszu przywiózł z tych wojaży pamiątkę - American IPA – jedno z czterech piw z serii „Podróże Kormorana”. Piję ten trunek już nie pierwszy (i pewnie nie ostatni) raz - za każdym razem był on co najmniej poprawny. Oceniam warkę 006/2014.

Piwo kupiono w: Pod Wiaduktem Piwa i Alkohole Regionalne, Kraków ul. Nad Strugą w cenie +/- 7 zł za butelkę 0,5l (bezzwrotną).

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):
Styl: American India Pale Ale
Ekstrakt: 16°
Alkohol: 6,0% obj.
Słody: jęczmienny, pszeniczny
Chmiele: Chinook, Cascade, Centennial, Citra, Mosaic, Amarillo
Drożdże: brak danych
IBU: brak danych (przy IPA zdecydowanie powinno być podane)

Szkło – Shaker

Etykieta: Design taki sam, jak w całej serii – prosty, czytelny i bez udziwnień. Tym razem wspomniany we wstępie podróżnik stoi na tle Manhattanu. Na kontretykiecie klimatyczny wycinek z dziennika podróży oraz dokładny skład piwa, numer Warki, data ważności, itp. Razi brak informacji o poziomie goryczki – przy tym stylu dla mnie jest obowiązkowa. Podoba mi się również nowa butelka bezzwrotna oraz kapsel przedstawiający tego samego Pana, co przód etykiety.

Piana: średniopęcherzykowa, koloru (wg. mojej narzeczonej) Ecru (cholera wie co to jest, dla mnie to taki brudnawy biały), ładna i dość wysoka, tworzy fajne „czapy”, lacing średni.

Barwa: bursztyn, piwo jest klarowne, ale pływał w nim dobrze widoczny (starałem się to pokazać na zdjęciu) osad (nie wiem dlaczego, piwo było odstane w pozycji pionowej i nalewane ostrożnie) – nie podoba mi się to.

Zapach: Po powąchaniu butelki jest to, czego można było się spodziewać: cytrusy i nuty żywiczne. Po przelaniu do szkła to samo, tylko mniej intensywnie odczuwalne, do głosu dochodzą także owoce tropikalne kontrowane delikatnie przez nuty zbożowe – klasyka. Niestety zapach nie jest taki intensywny i świeży jak w przypadku choćby opisywanego wczoraj Rowing Jacka czy Ataku Chmielu.

Smak: Głównie tropiki (ananas, mango, papaja) i żywiczność (nuty sosnowe i delikatnie miętowo-bazyliowe) w bardzo dobrym balansie ze zbożowymi nutami pochodzącymi od słodów – jest taka jakby delikatność jak w pszenicznych piwach. Goryczka niska w kierunku średniej, niezalegająca, tworzy finisz. Nasycenie niskie – pijalność bardzo wysoka – piwo znika błyskawicznie, ale też dlatego, że jest dość mało wyraziste (pod koniec degustacji jakby próbuje nabierać charakteru)

Podsumowanie: Piwo dobre, bez wad, ale brakuje mu wyrazu (jest nieco wodniste, goryczka na zbyt niskim poziomie - prędzej bym sklasyfikował jako APA a nie AIPA) – po prostu wyrób bardzo poprawny (osad opisany przy barwie tylko wizualnie wpływa negatywnie na odczucia – na smak nie) – w tej cenie zdecydowanie polecam, jak ktoś jeszcze tego nie próbował - ocena 7/10.
Pozdrawiam, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz