Piwem
degustowanym i recenzowanym dzisiejszego wieczoru (zawszę opisuję swoje
odczucia na bieżąco podczas degustacji) jest Punk IPA – India Pale Ale
ze
szkockiego browaru Brew Dog. Ze wszystkimi piwami, jako „hop-head”, w
nazwach
których widnieje „IPA” wiążę spore nadzieje, jednak wrażenia po ich
degustacji bywają
bardzo różne. Zobaczmy jak jest w tym przypadku, zapraszam do lektury.
Piwo
zakupiono w: Świat Piwa, Kraków ul. Karmelicka w cenie ok. 8 zł (tak,
piwa z
podstawowej oferty BrewDoga potaniały o kilka złotych) za butelkę 0,33l
(bezzwrotną).
Podstawowe
informacje o piwie (etykieta i Ratebeer):
Styl: India
Pale Ale
Ekstrakt:
BrewDog go nigdy nie podaje (a szkoda)
Alkohol: 5,6% obj.
Słody: Marris Otter Extra Pale
Chmiele: Chinook, Simcoe, Ahtanum,
Nelson Sauvin
Drożdże:
brak danych
IBU: 45
Szkło – kieliszek
firmowy BrewDog (nie wiem jak się nazywa to szkło, jak ktoś wie, to
proszę o
info)
Etykieta:
Standard graficzny BrewDoga – logo, nazwa i dane o piwie w języku
angielskim
wraz z datą ważności (pojawiającą się na butelkach historyjkę zastąpiły
tym
razem informacje o dystrybutorach w różnych krajach, bez Polski…).
Etykieta
utrzymana w biało-niebieskiej kolorystyce.
Piana:
Bardzo niska, biała, średniopęcherzykowa, szybko znika i nie oblepia
szkła
Barwa:
jasnozłota, piwo jest klarowne, bardzo ładnie prezentuje się w szkle
Zapach: Z
butelki piękny zapach tropikalnych owoców – świeżego ananasa, papai,
mango –
intensywny i niczym nie zakłócony. Po przelaniu do szkła pojawiają się
(poza
tropikami) aromaty żywiczne i cytrusowe oraz delikatny,
charakterystyczny „winno-trawiasty”
zapach pochodzący od Nelson Sauvin. Nuty chmielowe kontrowane bardzo,
bardzo delikatnie
przez aromat słodu Pale. Alkohol niewyczuwalny. Aromaty są proste, ale
powiedzenie „istota w prostocie” sprawdza się idealnie w tym wypadku.
Dominują
wspaniałe aromaty chmieli i to mi się podoba.
Smak:
Dominują podobnie, jak powyżej, smaki „chmielowe”. Wyraźnie wyczuwalne
tropikalne owoce, cytrusy (głównie cytryna i różowy grejpfrut) oraz
nuty
żywiczne (coś w stylu syropu z pędów sosny). Piwo jest delikatnie
kwaskowate i
nie jest mocne w smaku – sprawia to, że jest lekkie w odbiorze,
orzeźwiające i
wysoce sesyjne. Goryczka średnia – przyjemna i nieściągająca. Na jego
pijalność
wpływa również średnie, w kierunku niskiego, nasycenie. Alkohol
doskonale
przykryty, w ogóle go nie czułem podczas degustacji.
Podsumowanie:
Kolejna świetna produkcja BrewDoga, ten browar rzadko mnie zawodzi.
Świetna
IPA, żal tylko, że dość szybko się kończy (przydały by się butelki
chociaż
0,5l). Amatorzy chmielu będą bardzo zadowoleni, spróbować polecam
każdemu (jest
to jedno z popularniejszych piw od BrewDoga, więc z dostępnością nie
powinno
być wielkich problemów a i cena, jak na tak dobre piwo bardzo
korzystna). Piwo
jest proste w odbiorze (ale za to sesyjne), bardzo smaczne i
aromatyczne. Moja
ocena to w pełni zasłużone 8,5/10.
Pozdrawiam,
Łukasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz