Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 6 marca 2014

Lato w środku zimy- Viva la Wita, Pinta.

Witam. Zapraszam na recenzję Imperial Witbier od browaru Pinta – Viva la Wita!. Jest to któraś z kolei warka tego piwa, zawsze bardzo chętnie do niego wracałem. Dość gadania, przejdźmy do recenzji.

Piwo kupiono w: Sklepik z Piwem, Kraków os.Teatralne w cenie ok. 7,5 zł za butelkę 0,5l (bezzwrotną)
Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):

Styl: Imperial Witbier
Ekstrakt: 16,5°
Alkohol: 5,7% obj.
Słody: Pilzneński, Pszeniczny jasny, Niesłodowana pszenica
Chmiele: Styrian Goldings, Saaz, Citra, Palisade
Drożdże: Safbrew S-33
Dodatki (ważne dla tego stylu): kolendra, skórki słodkiej pomarańczy, skórki gorzkiej pomarańczy Curacao
IBU: brak danych
Szkło – Nonic od Pinty

Etykieta: Moim zdaniem jedna z ładniejszych z Pinty. Kolorystyka (biało-pomarańczowa) bardzo pasuje do Witbiera. Na etykiecie znajduje się ładna grafika oraz wszystkie potrzebne degustującemu informacje. Kapsel srebrny z logo Pinty.

Piana: Piękna, wysoka, koloru białego, kremowa i ładnie oblepia szkło.

Barwa: Jasnożółta wpadająca w pomarańczową, piwo jest mętne

Zapach: Po otwarciu z butelki wydobywa się piękny zapach cytrusów (zarówno od amerykańskich chmieli - grejpfruty, jak i użytych dodatków w postaci skórek pomarańczy) kontrowany delikatnym aromatem słodu pszenicznego. Po przelaniu trunku do szkła ujawnia się cała gama przepięknych aromatów, za które tak lubię Witbiera – cytrusy (pomelo, pomarańcza), kolendra oraz ciekawy, lekko kwiatowy zapach. Rewelacja.

Smak: Piwo jest rewelacyjnie zbalansowane już od pierwszego łyka – delikatna, bardzo przyjemna goryczka fantastycznie kontruje słodowość i lekką nutę chleba pszennego. Dalej pojawia się wyraźny smak pomarańczy i innych cytrusów. Z każdym łykiem smak staje się wyraźniejszy, pojawiają się też nuty kolendry oraz słodu pszenicznego. Goryczka w miarę postępu degustacji coraz bardziej daje o sobie znać – wspaniale. Piwo jest średnio (w kierunku niskiego) nasycone i niesamowicie pijalne, jest po prostu przepyszne – mistrzostwo świata, po opróżnieniu szkła aż żal, że to już koniec.

Podsumowanie: Piwo jest rewelacyjne, pełne aromatów i niesamowicie pijalne, balans smaków jest perfekcyjny. Tak, śmiało mogę powiedzieć, że jest to piwo wybitne, jedne z lepszych, które było mi dane spróbować w swoim (dość krótkim) życiu, a na pewno najlepsze od chłopaków z Pinty (razem z Imperatorem Bałtyckim).Dodatkowo, z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest to najlepsze z degustowanych przeze mnie piw pszenicznych. Jednym słowem gratuluję piwowarowi z browaru Pinta i z przyjemnością wystawiam bardzo wysoką ocenę: 9,5/10.
Pozdr, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz