Witam. Zapraszam na recenzję Imperial Witbier od
browaru
Pinta – Viva la Wita!. Jest to któraś z kolei warka tego piwa, zawsze
bardzo
chętnie do niego wracałem. Dość gadania, przejdźmy do recenzji.
Piwo kupiono w: Sklepik z Piwem, Kraków
os.Teatralne w cenie
ok. 7,5 zł za butelkę 0,5l (bezzwrotną)
Podstawowe
informacje o piwie (z etykiety):
Styl:
Imperial Witbier
Ekstrakt:
16,5°
Alkohol:
5,7% obj.
Słody:
Pilzneński, Pszeniczny jasny, Niesłodowana pszenica
Chmiele: Styrian Goldings, Saaz,
Citra, Palisade
Drożdże:
Safbrew S-33
Dodatki
(ważne dla tego stylu): kolendra, skórki słodkiej pomarańczy, skórki
gorzkiej
pomarańczy Curacao
IBU: brak
danych
Szkło –
Nonic od Pinty
Etykieta:
Moim zdaniem jedna z ładniejszych z Pinty. Kolorystyka
(biało-pomarańczowa)
bardzo pasuje do Witbiera. Na etykiecie znajduje się ładna grafika oraz
wszystkie potrzebne degustującemu informacje. Kapsel srebrny z logo
Pinty.
Piana: Piękna,
wysoka, koloru białego, kremowa i ładnie oblepia szkło.
Barwa:
Jasnożółta wpadająca w pomarańczową, piwo jest mętne
Zapach: Po
otwarciu z butelki wydobywa się piękny zapach cytrusów (zarówno od
amerykańskich chmieli - grejpfruty, jak i użytych dodatków w postaci
skórek
pomarańczy) kontrowany delikatnym aromatem słodu pszenicznego. Po
przelaniu
trunku do szkła ujawnia się cała gama przepięknych aromatów, za które
tak lubię
Witbiera – cytrusy (pomelo, pomarańcza), kolendra oraz ciekawy, lekko
kwiatowy
zapach. Rewelacja.
Smak: Piwo
jest rewelacyjnie zbalansowane już od pierwszego łyka – delikatna,
bardzo
przyjemna goryczka fantastycznie kontruje słodowość i lekką nutę chleba
pszennego. Dalej pojawia się wyraźny smak pomarańczy i innych cytrusów.
Z
każdym łykiem smak staje się wyraźniejszy, pojawiają się też nuty
kolendry oraz
słodu pszenicznego. Goryczka w miarę postępu degustacji coraz bardziej
daje o
sobie znać – wspaniale. Piwo jest średnio (w kierunku niskiego)
nasycone i
niesamowicie pijalne, jest po prostu przepyszne – mistrzostwo świata,
po
opróżnieniu szkła aż żal, że to już koniec.
Podsumowanie:
Piwo jest rewelacyjne, pełne aromatów i niesamowicie pijalne, balans
smaków
jest perfekcyjny. Tak, śmiało mogę powiedzieć, że jest to piwo wybitne,
jedne z
lepszych, które było mi dane spróbować w swoim (dość krótkim) życiu, a
na pewno
najlepsze od chłopaków z Pinty (razem z Imperatorem
Bałtyckim).Dodatkowo, z całą
pewnością mogę stwierdzić, że jest to najlepsze z degustowanych przeze
mnie piw
pszenicznych. Jednym słowem gratuluję piwowarowi z browaru Pinta i z
przyjemnością wystawiam bardzo wysoką ocenę: 9,5/10.
Pozdr,
Łukasz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz