Łączna liczba wyświetleń

środa, 7 maja 2014

Cenny ładunek- Old World India Pale Ale, BrewDog

Dzisiaj piwo, na które dość długo polowałem i nie mogłem go jakoś dostać w Krakowie. Ucieszyłem się więc, że w Katowicach ostała się jedna butelczyna. Mowa o Old World India Pale Ale od szkockiego BrewDoga. Old World ma być serią piw tworzonych tak, jak to było na początku powstawania danego stylu. A więc możemy się spodziewać tradycyjnego, angielskiego India Pale Ale, podobnego do tego, które statkami było wysyłane do Indii wieki temu. Poza IPĄ, z serii tej dostępny jest jeszcze Russian Imperial Stout (degustowany dawno, przed założeniem bloga – dobry, ale bez szału). Okazja do toastów jest, bo przekroczyliśmy 10000 wyświetleń bloga, mam więc nadzieję, że piwo „da radę” i sprosta temu małemu jubileuszowi. Jak zwykle zachęcam do lektury.

Piwo zakupiono w: Alkohole Mariacka, Katowice ul. Mariacka w cenie 23 zł za butelkę 0,66l (bezzwrotną).

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):
Styl: India Pale Ale
Ekstrakt: brak danych
Alkohol: 7,5% obj.
Słody: brak danych
Chmiele: brak danych (wiemy jedynie, że angielskie)
Drożdże: brak danych
IBU: brak danych

Szkło – Teku

Etykieta: W kolorystyce biało-niebieskiej. Na przodzie grafika nawiązująca do podróży angielskich kolonistów do Indii. Po bokach historia serii Old World i opis piwa, które będziemy degustować. Brak informacji o składzie (tylko przybliżony). Jest data ważności, logo i dane BrewDoga. Kapsel srebrny, czysty.

Piana: Niska, szybko opada, ale pozostawia niski kożuch. Średniopęcherzykowa. Kolor biały/ecru. Lacing słaby.

Barwa: Pomarańcza/jasny bursztyn. Piwo jest prawie klarowne (leciutko opalizujące).

Zapach: Z butelki po otwarciu mocny aromat ziołowo (coś jak bazylia, mięta)-trawiasto (jak świeżo skoszona trawa)-kwiatowy (herbatka z suszu). Po przelaniu do szkła ujawniają się, poza wymienionymi, nuty korzenne (coś jak cynamon, gałka muszkatołowa), herbaciane (trochę jak earl Grey z dodatkiem cukru i cytryny). Wyczuwalne także czerwone owoce (truskawki, śliwki, poziomki)  w postaci minimalnych aromatów estrowych. Obecne dość znaczne akcenty słodowe w postaci karmelowości, toffi.

Smak: Na pierwszym planie jest taka herbaciana kwaskowość (porównałbym to do herbaty zielonej z cytryną bądź słabej czarnej) wraz ze smakiem słodkich owoców (brzoskwinie, morele, śliwki). Pojawia się także nuta żywiczna i lekka korzenna. Fajny balans, jest kontra słodowa w postaci słodkawej karmelowości. Piwo jednak trochę nudne w smaku (aromat wskazywał, że głębia odczuć będzie większa). Finisz to „żywiczna goryczka” i lekka, owocowa słodycz zalegające na języku. Nasycenie średnie w kierunku wysokiego. Pijalność dość wysoka. Alkohol w aromacie niewyczuwalny, w smaku się pojawia pod koniec degustacji.

Podsumowanie: Old World IPA, zdegustowane na jubileusz 10000 wyświetleń, ani nie zawiodło, ani nie zachwyciło. Po prostu – dobre piwo. Jest chmielowe orzeźwienie i słodowa kontra – a więc jak najbardziej można uznać, że to India Pale Ale w pełnym tego stylu znaczeniu. Czy tak smakowało IPA 200 lat temu? - nie mam pojęcia. Ta interpretacja jest jednak trochę nijaka w smaku, no ale angielskie chmiele nie dają takich „bomb” owocowo-cytrusowych, jak Ameryka. Pomimo tego, trunek spożywa się przyjemnie no i w końcu duża butelka od BrewDoga. Najbardziej adekwatną oceną będzie nota 7/10 – szkocki browar ma wiele lepszych, jak i trochę gorszych od tego piw.
Pozdrawiam, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz