Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 4 maja 2014

Piwo z sokiem?- Good Times Williams Brothers

Witam. Dzisiaj pora na kolejne piwo z browaru Williams Brothers, do tej pory nasza przygoda z ich produktami jest zdecydowanie udana więc brniemy w to dalej. Tym razem padło na Good Times, ma to być świeże i aromatyczne Golden Ale. Liczę, że będzie lekkie, wysoce pijalne i po prostu ciekawe bo różnie to bywa z piwami uwarzonymi w tym stylu. Sprawdźmy.

Piwo kupiono w Doran Alkohole Regionalne (Kraków ul Józefa 6) za cenę około 9zł/500ml

Podstawowe informacje:
Styl- Golden/Blond Ale
Alkohol- 5%
Nie mamy więcej informacji poza tym, że 1% składu stanowi agrest, mamy też dodatek czarnego bzu oraz płatków owsianych. Interesująca mieszanka. Zobaczmy czy zdała egzamin.

Piana- Niska, jasna. Praktycznie nie oblepia szkła i szybko opada.
Kolor- Złoty (zdjęcie trochę przekłamuje), piwo jest prawie idealnie klarowne.
Wysycenie dosyć wysokie.

Szkło- English Pint

Etykieta to nic specjalnego. Mamy nazwę piwa oraz logo browaru i grafikę w tle. Na kontretykiecie znajdziemy dość długi opis piwa plus podstawowe informacje, bez szczegółów. Odklejamy przez wlanie wrzątku do butelki. Czekamy kilka sekund i spokojnie odzyskujemy.

Zapach- Mocno orzeźwiający, wyczuwalne aromaty kwiatowe, owocowe (skórka cytrynowa, kwaskowate, agrestowe nuty) Jest też mocno słodowy, dostrzegamy jakby zbożowy zapach. Ogólnie nie ma tutaj nic skomplikowanego czy wymagającego dłuższego opisu. Jest przyjemnie, świeżo, jak najbardziej na plus. Jeżeli chodzi o ten gatunek to aromat często jest znikomy, szybko ucieka, tutaj jest w miarę wyrazisty.

Smak- Bardzo słodowe, przypomina trochę jakiegoś Pilsa. Pojawia się też słodkawy posmak. Wkraczają też kwaskowate owoce oraz delikatne nuty ziołowo-kwiatowe. Z czasem wyczuwalne też akcenty zbożowe, owsiane. Finisz słodowy, owocowy, raczej w kierunku słodkiego. Goryczki nie ma żadnej. Alkohol oczywiście niewyczuwalny. Ciężko cokolwiek jeszcze tutaj dodać. Ogólnie jest dobrze, piwo wpasowało się w styl.

Podsumowanie- Jak na mój gust Good Times jest solidnym przedstawicielem gatunku. Nie jest wodnisty ani mało wyrazisty, chociaż minusem jest dominacja słodów nad pozostałymi cechami. Momentami przez ten dodatek agrestu, wydaje się, że pijemy piwo z sokiem. Jest bardzo wysoce pijalne, znika błyskawicznie i idealnie nadaje się na upalne dni. Dobra propozycja z browaru Williams Brothers. Oczywiście nie jest to Mount Everest marzeń ale degustacja przyjemna i polecam spróbować. Trunek delikatny, świeży, dobrze gasi pragnienie. Przy tym dosyć pełny przez dodatek płatków oraz sporo dawkę słodów, która jak już wspomniałem jest aż zbyt przytłaczająca. Na pewno nie jest to gatunek, w którym można się specjalnie wykazać ale czasami też ma się ochotę na coś lekkiego. Na początku wydaje się mocno słodkie, jednak po chwili przebija się też kwaskowatość, wtedy smak jest pełniejszy. Jak tylko macie ochotę na dobre Golden Ale to próbujcie. Fajnie by się prezentowało gdzieś w plenerze, w słoneczny dzień. Pozdrawiam, Michał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz