Łączna liczba wyświetleń

piątek, 9 maja 2014

Ciastko z karmelem- N 11.C (Northern English Brown Ale) Ninkasi

Witam. Dzisiaj pierwszy raz na blogu zagości polski browar Ninkasi. Wcześniej miałem okazję pić od nich Oatmeal Stout'a ale to było jeszcze zanim pisałem recenzje. Warto dodać, że ich jest receptura a produkcja odbywa się w browarze Kowal w Koszalinie. Dzisiaj biorę się za Northern English Brown Ale. Starałem się nie czytać opinii na temat tego piwa, przypadkiem widziałem kilka pozytywnych opinii. Jestem nastawiony neutralnie, pierwsze ich piwo mi smakowało, podobno trafiały się wadliwe butelki ale z moją było wszystko w porządku. Sprawdźmy.

Piwo kupiono w Beer Concept (Kraków ul Łużycka) za cenę 8,50zł/500ml

Podstawowe informacje:
Styl- Northern English Brown Ale
Alkohol- 5,5%
Ekstrakt- 12%
Slody- Pale Ale, Brown, Biscuit, Karmelowy, Czekoladowy Jasny
Chmiele- East Kent Goldings
IBU- 25

Piana- Bardzo nikła, jasna. Nie oblepia szkła i po chwili praktycznie całkiem znika, przynajmniej tak było w moim egzemplarzu, różnie to podobno bywa jeżeli chodzi o te piwa.
Kolor- Herbaciany, trunek jest mętny

Szkło- English Pint

Etykieta w klasycznym stylu dla tego browaru, wszystkie piwa do tej pory mają identyczny design. Nazwa pochodzi od numeru klasyfikacyjnego w programie BJCP (Beer Judge Certification Program) Znajdziemy na niej krótki opis, polecane dania oraz wszystkie potrzebne informacje dotyczące składu. Odklejamy poprzez wlanie wrzątku do butelki, po chwili spokojnie odzyskamy.

Zapach- Bardzo dużo nut karmelowych, biszkoptowych. Pojawia się też czekolada oraz charakterystyczny dla angielskiego chmielu, korzenny aromat. Dostrzegamy też owoce w postaci śliwek i dojrzałych truskawek. Jest akcent orzechowy. Po dłuższej chwili na pierwszy plan wychodzi paloność. Ogólnie zapach bardzo klasyczny i trzyma się określonych cech piwa w stylu English Brown Ale. Nie mam się do czego przyczepić.

Smak- Pojawia się taka karmelowo-orzechowa słodycz, ale dosyć delikatna. Oczywiście piwo mocno słodowe, karmelowe, czekoladowe. Po chwili kojarzy mi się z biszkoptem z owocami (śliwki, jagody, truskawki) Goryczki nie ma praktycznie żadnej. Finisz słodowy ze sporą ilością toffee oraz akcentami palonymi i  kwaskowatością, te cechy pochodzą właśnie od słodu Brown. Piwo idzie w kierunku słodkiego, ale nie jest to jakaś nachalna słodycz, momentami wydaje się tam też wytrawne. Balans jest w porządku. Trunek lekki, wysoce pijalny, minimalnie wodnisty.

Podsumowanie- N 11.C mi smakował, śmiało mogę polecić. Dobrze wpasował się w styl. Nie ma tutaj jakiś wielkich minusów, może brakuje mu trochę wyrazistości ale to już tak, żeby do czegoś się przyczepić. Szybko znika ze szklanki, fajnie łączy ze sobą cechy lekkiego piwa jasnego i ciemnego z pełnym charakterem. Zdecydowanie dla fanów niskiej goryczki, angielskich chmieli i sporej delikatności. Browar Ninkasi mnie nie zawiódł, degustacja przebiegła jak najbardziej przyjemnie, fajerwerków nie było ale piwo jest bardzo dobre. Twórcy wykorzystali potencjał angielskiego chmielu, dobrze dopasowali także profil słodowy. Może chciałbym chociaż minimalną goryczkę żeby trochę przełamać te słodkie i kwaskowate cechy. Ogólnie jestem zadowolony i gratuluję dobrej roboty. Pijcie bo warto spróbować, rzadko mamy okazję spróbować tego gatunku uwarzonego w naszym kraju. Pozdrawiam, Michał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz