Łączna liczba wyświetleń

środa, 11 czerwca 2014

Najgorsze polskie AIPA?- Co Ty na to?- Pivovaria

Dzisiaj recenzja piwa z browaru debiutującego na naszym blogu. Pivovaria – Co Ty na to? – to trunek w stylu American India Pale Ale. Popularny styl, z powodzeniem warzony przez polskich rzemieślników. Czy AIPA z Pivovarii spróbuje dorównać wytworom kultowym, jak Atak Chmielu, czy Rowing Jack? Sądząc po opiniach piwoszy – raczej nie. No ale sprawdźmy, jestem ciekaw co Pivovaria potrafi zrobić z amerykańskimi chmielami. Zapraszam do lektury!

Piwo zakupiono w: Regionalne Piwa i Alkohole, Kraków ul. Miodowa w cenie ok. 7zł za butelkę 0,5l (bezzwrotną).

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):
Styl: American India Pale Ale
Ekstrakt: 14°
Alkohol: 6,4% obj.
Słody: pale ale, pszeniczny jasny, Carared
Chmiele: Warrior, Cascade, Centennial, Simcoe
Drożdże: Safale US-05
IBU: brak danych

Szkło – Tulip


Etykieta: Prosta, zielono-biała. Z przodu logo browaru oraz nazwa i styl piwa – napisy ozdobione grafikami przedstawiającymi zboże i chmiel. Po lewej kontakt do browaru (warzą w Radomiu) oraz data ważności. Po prawej opis piwa, informacja, że jest niepasteryzowane i niefiltrowane oraz dokładny skład i info na temat zawartości ekstraktu i alkoholu.

Piana: Średniowysoka i drobnopęcherzykowa, o kremowej konsystencji z dużymi pęcherzami na poszarpanej tafli. Opada średnio szybko i pozostawia kożuch. Kolor lekko złamany biały. Niezły lacing.

Barwa: Jasny bursztyn. Piwo jest lekko mętne.

Zapach: Z butelki lekka, minimalna ziołowość i właściwie tylko to. Po przelaniu do szkła dominuje nuta kwaskowo-zbożowa (skórka od chleba) oraz lekki estrowy słodko-owocowy akcent, a także, niestety wyraźny DMS w postaci rozgotowanego kalafiora. Właściwy brak chmielowych aromatów. Może, jakby na siłę mieszać i wąchać, to w oddali Gdzieś lekka leśna żywiczność – jednakże zamieszanie w szkle potęguje odczucia „kalafiorowe”. To aż grzech tak spieprzyć aromat, używając tak wspaniale aromatycznych chmieli.

Smak: Dominacja nut zbożowo-ciasteczkowych, a także lekka drożdżówka z lukrem. Niestety jest także delikatne masło. Wyraźne akcenty lagerowe – lekko metaliczna zbożowość i chlebowość. Chmiele ponownie niewyczuwalne. Wprowadziły jedynie lekką goryczkę na finiszu – niezbyt przyjemną, bo połączoną ze ściągającym, lagerowym finiszem. Jest także lekka kwasowość. Nasycenie niskie – wysoka pijalność.

Podsumowanie: Piwo bardzo średnie, w kierunku słabego. Potencjał amerykańskich chmieli został całkowicie zmarnotrawiony. Brak tego, za co tak lubimy ten styl – odświeżających, cytrusowo-żywicznych nut w aromacie i smaku. Za to jest kilka wad – DMS, lagerowość i lekkie masło. Za zaletę należy uznać pijalność i to, że piwo gasi pragnienie w upalny dzień (pije się je szybko i łatwo), a także ładną pianę.
Wady jednak zdecydowanie przeważają (uznaję za wadę także kompletne niewpasowanie się w styl) i to w sekcjach najważniejszych – aromacie i smaku – nota dla tego AIPA to 4/10 – nie polecam.
Pozdrawiam, Łukasz.

2 komentarze:

  1. Wczoraj miałem okazję próbować w tyskim pubie Wielokran. Niestety muszę potwierdzić - zupełnie kiepskie AIPA. Bez profilu chmielowego, ze średnią, tępą i zupełnie bez wyrazu goryczką. DMS-u w lanej wersji nie było.

    OdpowiedzUsuń
  2. A i możecie wyłączyć to cholerne captcha przy dodawaniu komentarzy?

    OdpowiedzUsuń