Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Tylko dla HopHeadów- 1000 IBU, Mikkeller

Witam. Dzisiaj postanowiłem sięgnąć po coś specjalnego i niesamowicie ciekawego. Mam w rękach butelkę piwa z browaru Mikkeller- 1000 IBU. Jest to IIPA chmielona amerykańskimi szyszkami. Napisane jest, że "teoretycznie" ma aż 1000 IBU! Spodziewam się potężnego ataku chmielu. Od dawna ciekawiło mnie to piwo więc jak tylko dostrzegłem je w jednym ze sklepów to musiałem kupić. Mam nadzieję, że okaże się niezapomniane. Ten browar przyzwyczaił mnie do wysokiego poziomu chociaż zdarzały się też średniaki. Nigdy nie było tragedii. Może nie jest to idealna propozycja na taki upał (ze względu na wysoką zawartość alkoholu) ale co mi tam. Mikkeller obiecuje, że ten wyrób usatysfakcjonuje wszystkich HopHeadów. Przekonajmy się.

Piwo kupiono w Pod Wiaduktem- Piwa regionalne, Alkohole (Kraków, Nad Strugą 9) za 27zł/330ml.

Podstawowe informacje:
Styl- IIPA
Alkohol- 9,6%
IBU- 1000
Więcej informacji nie posiadamy.

Piana- Bardzo wysoka, lekko beżowa. Oblepia szkło i długo się utrzymuje, jest naprawdę super.
Kolor- Ciemny bursztyn, piwo jest lekko mętne i pełne osadu.

Szkło- Shaker Mikkeller & Friends

Etykieta w typowym stylu tego browaru. Mamy charakterystyczną postać oraz już prawie legendarny kapelusz. Bardzo podobają mi się ich projekty. Na kontretykiecie znajdziemy tylko podstawowe informacje oraz wzmiankę o tym, że ta IIPA ma 1000 IBU.

Zapach- Bardzo klasyczny. Spore ilości cytrusów w postaci grejpfruta oraz delikatnej mandarynki. Pojawia się też żywiczność, akcenty sosnowe. Po chwili dostrzegamy słodsze nuty owoców typu mango, brzoskwinia i mamy do czynienia z kontrą słodów (karmel) Aromat bardzo ortodoksyjny i świeży. Zapowiada się całkiem dobrze.

Smak- Ogromna, cytrusowo-żywiczna goryczka. Bardzo długa i niesamowicie intensywna. Rzeczywiście dowalili tutaj całkiem pokaźną stertę chmieli amerykańskich. Grejpfrut jest zdecydowanie na pierwszym planie jeżeli chodzi o smaki. Wspomaga go żywiczność i lekkie nuty mango, brzoskwini oraz mandarynek i skórki cytryny. Po dłuższej chwili karmelowe słody dają o sobie znać ale mimo tego chmiele nadal dominują. Finisz bardzo goryczkowy, ziołowo-kwiatowy i grejpfrutowy. Alkohol perfekcyjnie przykryty. Pijalność jak najbardziej wysoka jeżeli ktoś lubi tak mocno nachmielone i gorzkie piwa. Struktura jest oleista. Piwo zdominowane przez szyszki USA ale kontra słodowa też zaznacza obecność. Jest bardzo dobrze. Tak to sobie wyobrażałem.

Podsumowanie- Trochę się bałem, że to 1000 IBU to tylko tak żeby przyciągnąć ciekawskich. Muszę za to przeprosić, gdyż piwo z duńskiego Mikkellera jest zdecydowanie najbardziej goryczkowym piwem jakie miałem okazję spróbować. Może Hardcore IPA z BrewDog'a jest bliska tego poziomu jednak jest trochę łagodniejsza. Tutaj jesteśmy totalnie "skopani" przez szyszki z USA, zarówno goryczką jak i aromatami. Bardzo świeże i pijalne jak na prawie 10% alkoholu. Goryczka jest oczywiście dominującym czynnikiem. Karmelowe słody lekko to równoważą. Propozycja tylko dla HopHeadów i na pewno nie na początek drogi z tego typu gatunkami bo może się to okazać szokiem. Jestem pod wrażeniem tego co osiągnął tutaj duński browar. Polecam wszystkim, których zainteresowało to piwo i od dawna już o nim słyszeli. Warto bo są to niezapomniane wrażenia. Ciężko tutaj za cokolwiek odjąć punkty jeżeli chodzi o smaki i aromaty. Może byłbym bardziej zadowolony gdyby słody nieco mocniej przebijały się przez tony szyszek (wielka goryczka pod koniec staje się trochę męcząca). Wyrazistość jest wielka chociaż spotykałem się już z taką przy piwach, które nie deklarowały nawet tak mocnego chmielenia.

Ocena (1-12)
Wpasowanie się w styl- 11
Intensywność- 11
Wygląd (Piana, kolor, ew. osad)- 8 (ze względu na osad, który nie robi dobrego wrażenia)
Ogólne wrażenia- 10+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz