Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 29 czerwca 2014

Piorunujące?- Jasny Grom, Perun.

Dzisiaj zapraszam na recenzję debiutu na polskiej scenie piw rzemieślniczych. Jasny Grom – American Pale Ale uwarzone przez browar Perun. Perun to wg. prasłowiańskich wierzeń bóg błyskawic i piorunów. Styl niezbyt słowiański, ale miejmy chociaż nadzieję, że piwo zostało nachmielone ze słowiańską fantazją. Trochę tych APA już zdegustowałem i naprawdę ciężko mnie będzie czymś zaskoczyć w tej materii, jednakże liczę na lekkiego, mocno chmielonego i po prostu porządnego przedstawiciela gatunku. Czy nowo powstały browar podołał zadaniu? Sprawdźmy. Zachęcam do lektury!

Piwo zakupiono w: Beer Concept, Kraków ul. Łużycka w cenie ok. 7zł za butelkę 0,5l (bezzwrotną).

Podstawowe informacje o piwie (z etykiety):
Styl: American Pale Ale
Ekstrakt: 13,1°
Alkohol: 5,6% obj.
Słody: brak danych (wiadomo tylko, że jęczmienne)
Chmiele: brak danych (wiadomo tylko, że amerykańskie)
Drożdże: brak danych
IBU: brak danych

Szkło – Shaker

Etykieta: W kolorystyce pomarańczowo-białej. Znajdziemy na niej grafikę przedstawiającą burzową chmurę i piorun, nazwę piwa oraz informacje o ekstrakcie i alkoholu. Na kontrze krótki opis piwa, przybliżony (niestety) skład, kontakt do browaru, datę ważności oraz nazwisko odpowiedzialnego za piwo piwowara (Adam Czogalla). Na krawatce logo i nazwa browaru Perun. Kapsel biały, z logo browaru, które niestety się szybko ściera.

Piana: Niska, średniopęcherzykowa. Tafla nierówna, tworząca czapy. Szybko opada pozostawiając po sobie niski kożuch. Kolor lekko złamany biały. Lacing raczej kiepski.

Barwa: Herbaciana/bursztynowa. Piwo jest bardzo minimalnie opalizujące (prawie idealnie klarowne).

Zapach: Z butelki zbożowy aromat przypominający jasny chleb, momentami lekko lagerowy (taki aromat „szmaty” charakterystyczny dla pilsów). Ameryki jak na razie brak. Po przelaniu do szkła nadal dominacja zbożowych nut (jasny chleb, wytrawne ciastka), do których dołącza lekki, estrowy aromat słodkawych owoców (morele, truskawki, porzeczki). Jest także minimalna chmielowa nuta trawiasto-żywiczna, jednakże płytka i przytłumiona – na pewno nie przypomina dobrych jakościowo piw chmielonych amerykańskimi chmielami. „Lagerowy” aromat nadal obecny – miesza się z estrami na pierwszym planie. Wyczuwalna również bardzo minimalna nuta alkoholowa.

Smak: Na pierwszym planie nuty karmelowe, toffi, przypalonego cukru mieszają się ze zbożowymi (ciastka, chleb) i estrowymi (drożdżówka z owocami). Jest też minimalna żywiczność i ziołowość (nuty leśne, trawiaste, delikatne kwiatowe). Cytrusów brak. Finisz to średnia goryczka, z gatunku „żywicznych” (lekko zalegająca i nie do końca przyjemna) oraz lekka kwasowość, która nadaje efektu odświeżenia, a także pozostający posmak skórki od chleba. Nasycenie średnie – pijalność także – z powodu dominacji zbożowo-karmelowej pełni oraz średnio przyjemnej goryczki.

Podsumowanie: Jak na pierwszy raz nie jest źle. Piwo daje się wypić i to nawet z przyjemnością – jest lekkie i nie ma jakichś bardzo poważnych wad. Przeszkadza jednak brak balansu, z którego wynika jednowymiarowość smaku oraz niewykorzystanie do końca potencjału amerykańskich chmieli, a także lekko zalegająca goryczka. Jednak browar Perun jakiś potencjał z pewnością ma i zobaczymy, co pokażą w przyszłych swoich wyrobach. Debiutujący Jasny Grom zasłużył na ocenę 6/10. Nie zachęcam, ani nie odradzam, ot, taki średniak.
Pozdrawiam, Łukasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz