Witam. Ostatnio na rynku pojawia się ogrom piw pszenicznych. Piwowarzy szczególnie upodobali sobie styl American Wheat i właśnie taki styl dzisiaj oceniam. Jutro sprawdzę ten sam gatunek z browaru Faktoria a dzisiaj z Birbant. Opinię o ich wyrobach mam dosyć dobrą ale zdecydowanie może być lepiej. Liczę na mocno orzeźwiające, lekkie i zarazem wyraziste piwo. Jest to chyba ich czwarte piwo, poprawcie mnie jeśli się mylę. Lubię takie klimaty więc mam spore oczekiwania, zobaczmy co dla mnie przygotowali.
Piwo kupiono w Świecie Piwa (Kraków, ul Karmelicka) za około 6.50zł/500ml.
Podstawowe informacje:
Styl- American Wheat
Alkohol- 4,5%
Ekstrakt- 11%
Słody- Pilzneński, Pszeniczny
Chmiele- Centennial, Tomahawk, Cascade
IBU- 30
Piana- Średniej wysokości, jasna. Oblepia szkło i towarzyszy nam dosyć długo.
Kolor- Pomarańcz, piwo jest mętne.
Szkło- Tulip- Summer Wine Brewery
Etykieta w klasycznym stylu browaru. Nie ma tutaj zbyt dużo do opisywania ale barwy są jak najbardziej przyjemne i kojarzą się ze stylem. Na kontretykiecie mamy wszystkie potrzebne nam informacje.
Zapach- Bardzo dużo akcentów owoców cytrusowych (głównie limonki oraz cytryny i lekkie nuty pomarańczy) Jest także spory wkład słodów, pojawia się charakterystyczna chlebowość. Z czasem dostrzegamy ziołowość pochodzącą od amerykańskich szyszek. Po dłuższej chwili daje się we znaki drożdżowy, lekko słodki aromat. Aromat jest orzeźwiający, intensywny i lekki.
Smak- Od razu mogę powiedzieć, że jest bardzo lekkie i delikatnie wodniste. Porządnie nachmielone piwo, jest sporo nut cytrusowych (tym razem grejfpfrut) oraz minimalna żywiczność, ziołowość. Jednak przy pierwszych łykach słody są dominującym ogniwem. Trunek jest dość słodki i kwaskowaty, by po chwili pokazać goryczkową stronę. Finisz jest chlebowy z wyraźną i dosyć dobrze wyczuwalną goryczką jak na 30 IBU. Pojawiają się też akcenty drożdżowe. Piwo z każdym łykiem przechodzi z bardziej słodowego do bardziej chmielowego profilu. Jak dla mnie brakło trochę pszeniczności. Pilzneński słód jest zdecydowanie bardziej wyczuwalny. W końcowym etapie degustacji goryczka przejmuje ster. Jest bardzo pijalne i dobrze orzeźwia czyli właściwie spełnia swoje zadanie. Na minus lekka wodnistość oraz to, że momentami przypomina mi bardziej American Pale Ale niż American Wheat. Na plus pijalność, intensywność, fajna goryczka i bardzo przyjemny aromat. Kwaskowatość i słodycz dobrze ze sobą grają i goryczka z każdą kolejną minutą też robi się coraz ciekawsza. Balans mógłby być nieco lepszy jak już wcześniej wspomniałem.
Podsumowanie- American Wheat z browaru Birbant zdecydowanie mi smakował. Poza dwoma rzeczami, do których mógłbym się przyczepić jest zdecydowanie świetnie. Piwo dobrze gasi pragnienie, szybko znika ze szklanki i zawsze ma się ochotę na kolejny łyk. Aromat cytrusów i słodów jest dobrze zbalansowany i bardzo intensywny. W smaku jak dla chmiel trochę za bardzo dominuje. Niewątpliwie udane piwo i chętnie sprawdzę kolejne nowości z tego browaru. Polecam wszystkim fanom lekkich i orzeźwiających wyrobów. Miło by było gdyby poszło bardziej w kierunku pszenicznego.. Może następna warka? :) Tak czy inaczej degustacja przebiegła pomyślnie. Noty będą zasłużenie dobre.
Ocena (1-12)
Wpasowanie się w styl- 8
Intensywność- 10
Wygląd (Piana, kolor, ew. osad)- 10
Ogólne wrażenia-8,5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz